Wielokrotnie pytaliście mnie o shibari. W tym wpisie przybliżę Wam ten temat.Będę rozmawiać z riggerem Shiro, z którym udało się stworzyć kilka fajnych projektów. Zapraszam do lektury.
Shibari to japońska sztuka wiązania erotycznego, która początkowo w kulturze tego kraju stanowiła technikę stosowaną w celu torturowania jeńców wojennych. Jednak z czasem spopularyzowano ją jako jedną z technik BDSM. Z biegiem lat shibari dotarło również do Europy, a także i Polski, dzięki czemu możemy dziś cieszyć oczy przeróżnymi wiązaniami na ciałach, które stanowią niejednokrotnie prawdziwe dzieła sztuki, będące rajem dla fotografów i amatorów shibari. Porozmawiam dziś na ten temat z riggerem (wiązaczem) Shiro, z którym współpracuję w zakresie sesji zdjęciowych z użyciem wiązań shibari.
Witaj Shiro, jak długo zajmujesz się shibari?
Witaj. No jakby nie patrzeć, to już prawie 10 lat.
A powiedz jeszcze skąd u Ciebie takie zainteresowanie?
To nie jest zwykłe wiązanie. Pewnie jak zauważyłaś istnieje wiele technik i schematów. Czasem można stworzyć niesamowite instalacje, przypominające pajęczyny lub coś w tym rodzaju. Walory artystyczne shibari są nie do opisania. Ale zważywszy na fakt, że wiąże się bardzo często nagiego człowieka ma to również bardzo duży wymiar erotyczny. To wszystko razem wzięte tworzy swoistą harmonię. To mnie fascynuje
Kogo wolisz wiązać kobiety czy mężczyzn?
Jestem facetem, więc naturalnie, że kobiety. Ale zdarzało mi się wiązać również mężczyzn i było to również ciekawie doświadczenie.
Czy shibari jest niebezpieczne?
Proste wiązania są generalnie bezpieczne. Trzeba mieć jednak na uwadze, by nie związać ani za lekko ani za mocno. Gdy zwiążemy za lekko, całe wiązanie się posypie. Gdy za mocno, możemy odciąć dopływ krwi np do rąk czy nóg, co już nie jest takie bezpieczne. Warto byłoby mieć w związku z tym jakiekolwiek choćby pojęcie techniczne na ten temat. Nie mówiąc już o skomplikowanych wiązaniach z podwieszaniem, gdzie bez odpowiedniego przeszkolenia można osobie wiązanej wyrządzić dużą krzywdę.
Jak długo trwa takie wiązanie?
Może trwać od kilku minut do pół godziny - albo jak długo chcemy, w końcu jesteśmy ograniczeni tylko własną fantazją i ilością lin.
Czy osoba wiązana powinna się do tego jakoś przygotować?
Generalnie nie. Niemniej jednak dobrze jest przez kilka dni porządnie nawilżać ciało, tak aby skóra była bardziej sprężysta i mniej podatna na otarcia w dniu wiązania.
Czy do shibari używa się jakichś specjalnych lin?
Tak, przeważnie są to liny jutowe ręcznie wytwarzane w Japonii. Ja osobiście wiążę właśnie takimi.
Czy każdorazowo wiążesz według tradycyjnych schematów czy improwizujesz?
Przeważnie improwizuję, bo nie lubię wiązać ściśle według konkretnych schematów. Jeśli dalej rozpatrujemy shibari w kategoriach sztuki, to po prostu mogę się na tej płaszczyźnie do woli wyżyć artystycznie.
Mówiłeś, że prowadzisz również lekcje shibari dla par. Czy możesz o tym powiedzieć coś więcej?
Wiesz, każda para prędzej czy później zaczyna eksperymentować w łóżku. Soft BDSM jest chyba najczęściej spotykany w tym zakresie. Mówię tu o delikatnym zniewoleniu, jak kajdanki, liny, uprzęże itp. Shibari świetnie się wkomponowuje w te tematy i dodaje pewnego smaczku. Dużo par próbuje się wiązać przy użyciu filmików na Youtube. Fajnie, niech próbują. Aczkolwiek mało jest w interncie konkretnej wiedzy na ten temat. Ja prowadzę lekcje dla par z prostych wiązań, które mogą wykonywać na sobie nawzajem. Na takiej lekcji najpierw ja wiążę pokazując technikę, a potem oni próbują na sobie nawzajem pod moim okiem. Dzięki czemu mogę od razu korygować błędy, jak technika wiązania czy siła nacisku lin, tak aby jedno drugiemu na przyszłość nie zrobiło krzywdy ;)
Shiro, dziękuję Ci za tą rozmowę i do zobaczenia na kolejnej sesji.
Dziękuję również i do zobaczenia.