Dziś mam dla Was obiecany post :) Przeprowadziłam ostatnio wywiad z profesjonalnym striptizerem. Jeśli chcecie poznać kulisy jego pracy, zachęcam do lektury.
Celem małego wprowadzenia do tematu: Striptiz (ang. striptease) – występ taneczny o lekkim zabarwieniu erotycznym, podczas którego tancerz lub tancerka w rytm muzyki rozbierają się - czasem aż do nagości ;) Tym zajmuje się Roberto, który podczas swoich występów zapewnia swoim klientkom profesjonalne show. Przy okazji sesji wizerunkowej, którą dla niego wykonałam, zadałam mu kilka pytań. Poniżej przebieg naszej rozmowy ;)
Fotografka: Roberto, mam nadzieję, że się nie obrazisz, ale zadam Ci podobne pytania do tych, które ja najczęściej słyszę pracując jako fotograf :D Powiedz dlaczego zostałeś striptizerem?
Roberto: Ok ;) Odpowiadając na to pytanie muszę chyba cofnąć się do momentu, kiedy jeszcze nie myślałem o tym by kręcić tyłkiem... Można powiedzieć, że trochę wynikło to z pewnego kompleksu... Jako młody chłopak wstydziłem się swojego kościstego ciała. Postanowiłem coś z tym zrobić i poprawić swój wygląd (siłka itd...) Z czasem, gdy zacząłem dobrze wyglądać i wyleczyłem się z kompleksów, postanowiłem to wykorzystać na wieczorach panieńskich. Z niepozornego i czasem wyśmiewanego chłopca, stałem się prawdziwym mężczyzną, podziwianym przez kobiety. Może to zabrzmi trochę narcystycznie, ale który facet nie lubi być podziwiany szczególnie przez Panie? ;) I to chyba odpowiedź Twoje pytanie, które jest zadawane prawie na każdym moim występie ;) Jest to również pewna możliwość zarobku, aczkolwiek nie wygląda to tak jak na filmach amerykańskich, gdzie piszczące kobiety wsadzają striptizerom kupę kasy za majtki;) Rozgadałem się, ale dodam jeszcze że nikt mnie do tej profesji nie namawiał i jest to moja osobista decyzja ;-)
Fotografka: Roberto, podejrzewam, że Twoi klienci to zazwyczaj kobiety. Potwierdzisz moją tezę? :D
Roberto: Tak. Przeważnie mój pokaz jest uatrakcyjnieniem wieczoru panieńskiego. Sporadycznie są to jakieś urodziny, np. 18-tki, ale zdarzały się nawet 60-tki;) Na takiej imprezie moja widownia liczy zazwyczaj około 6-8 pań, ale zdarzało się, że było ich nawet prawie 50. Od czasu do czasu ktoś zamówi nawet występ indywidualny, wtedy tańczę dla jednej pani ;)
Fotografka: Możesz w kilku słowach opowiedzieć - jak wygląda Twój występ?
Roberto: No musisz zobaczyć wtedy się przekonasz;) zazwyczaj są to dwa wyjścia w dwóch stylizacjach. Mój występ, to muzyczno-taneczny show o zabarwieniu erotycznym, a wszystko oczywiście ze smakiem i kulturą;-)
Fotografka: Czy nie boisz się rozbierać pośród tłumu kobiet?
Roberto: Hmm.. Zależy co masz na myśli;) Ale nie. Jestem duży, więc się nie boję, he he... A tak serio, to bardziej muszę uważać aby ktoś nie przywłaszczył sobie na pamiątkę jakiejś części z mojej garderoby ...a tak też się zdarza... nie wspomnę już o tym - ile pałek policyjnych, czapek, bokserek itd gdzieś się podczas występu "zapodziało" :D
Fotografka: A która z odgrywanych przez Ciebie postaci podoba się kobietom najbardziej?
Roberto: Zdecydowanie policjant :) Panie najczęściej o niego proszą. Zazwyczaj chcą, aby zapukać do drzwi i wymyslić jakąś historię o zakłócaniu spokoju. Ich mina jest wtedy bezcenna;) Co do innych strojów, to czasem zależy też od okoliczności. Kiedy impreza jest w remizie, to wtedy jest strażak. Jeśli przyszly mąż Panny Młodej jest wojskowym - to wiadomo, że wbija żołnierz;-)
Fotografka: Powiedz szczerze... Stresujesz się na występach?
Roberto: Hmm... Co ciekawe, bo podobno jestem wstydliwy he he... A tak całkiem poważnie, to stres i wstyd na czas pokazu trzeba zostawić w domu. Pamiętam swój pierwszy występ w Zakopanem. Wszystko było ok, do momentu gdy się przebrałem. kiedy miałem wyjść dostałem takiej tremy i blokady... Wyszedłem dopiero po około godzinie. Panie już strasznie zniecierpliwione czekały na mnie... Na szczęście wraz z oklaskami jakoś się rozkręciłem i stres znikł. Z biegiem czasu nauczyłem się podchodzić do tego ze spokojem bo wiem, że kobiety obserwują podczas występu każdy mój ruch;) Powiem tak - jeśli atmosfera jest miła, w jakimś stopniu mnie to nakręca i nie czuje stresu nawet w 1 procencie ;)
Fotografka: Czy Twoja praca ma wpływ na Twoje życie prywatne?
Roberto: Będąc w związku staram się wtajemniczać partnerkę w to co robię, aby nie było potem niespodzianek... Powiem tak - striptiz traktuje tylko i wyłącznie jako pracę. W końcu aktor na planie filmowym również spełnia swoją rolę, a potem grzecznie wraca do domu;) Poza tym uważam, że jak ktoś będzie chciał zdradzić wcale nie musi tańczyć prawda?
Fotografka: Zgadzam się z Tobą :) Przejdźmy do kolejnego pytania. Interesuje mnie jak ludzie reagują na to gdy mówisz czym się zajmujesz?
Roberto: Zazwyczaj nie mówią nic złego, a za plecami, wiadomo jak to w życiu pewnie coś tam mówią :) Czy dobrze czy źle? Nie wiem - to ich problem;)
A jeśli komuś się coś nie podoba, to trudno. Niech każdy pilnuje swojego podwórka. Jest popyt na tego typu usługi, a ja nie robię nic nielegalnego ani wbrew czyjejś woli. Jeśli ktoś chce taniec- zamawia tancerza. jeśli nie to zamawia limuzynę lub przelot balonem i tyle, he he.
Fotografka: Jak reagują kobiety gdy zaczynasz zrzucać ubranie?
Roberto: Hmm... No właśnie, tym pytaniem chce jeszcze powiedzieć, że striptiz to dla mnie też pewna forma sztuki. Ja robię SHOW! Trzeba to zrobić tak umiejętnie, aby było ze smakiem, a jednocześnie dodatkiem pikanterii. Bo ściągnąć szybko ciuchy raczej każdy facet potrafi;) jak reagują? Bardzo różnie, ale zazwyczaj pozytywnie;) Miło jest usłyszeć, że mam ładne ciało itd. Aczkolwiek zdarza się stwierdzenie w stylu "mój misiek ma lepszą klatę" he he... No wiesz.. To na zasadzie, że "mój misiek jest we wszystkim lepszy" :D
Fotografka: Zdradzisz czy na takim występie rozbierasz się do naga?
Roberto: To tajemnica zawodowa ;) A tak na serio staram się, by to co zakryte podziałało na wyobraźnię Pań;-)
Fotografka: Nurtuje mnie pytanie... Czy zdarzyło Ci się kiedyś występować przed mężczyznami?
Roberto: Tak... raz panowie chcieli zrobić kawał na wieczorze kawalerskim, że niby miała być tancerka, a pojawiłem się ja. Takie tam męskie żarty. Ale wszystko było ok. Ściągnąłem koszulkę zrobiliśmy fotkę na pamiątkę. Czasami zdarza się też mieszane towarzystwo, gdzie na widowni są również mężczyźni. Ale przyznam, że miło, gdy po moim tańcu podejdzie jakiś pan i powie "świetny występ". Tak więc absolutnie mi to nie przeszkadza, ale jednak wolę jak moją widownię stanowi tylko płeć piękna;-)
Fotografka: Masz świetnie wysportowane ciało. To wymaga dużej pracy i motywacji. Pewnie dużo trenujesz?
Roberto: Tak ogólnie dużo się ruszam: siłownia, rower itp. To czym się zajmuję w dużej mierze wiąże się z moim wyglądem, dlatego chcę być w formie. Mój wygląd jest reklamą moich usług. No wiesz... Striptizer z brzuszkiem - to by nie przeszło;-) Zresztą łącze przyjemne z pożytecznym, bo lubię dobrze wyglądać;)
Fotografka: Roberto, dziękuję Ci za miłą rozmowę.
Roberto: Dziękuję również i zapraszam na mój występ.
Na zakończenie powiem Wam, że miałam okazję oglądać show Roberto i jestem pod ogromnym wrażeniem :) Ten facet naprawdę wkłada całe serce w swój występ, który wygląda o niebo lepiej niż te z amerykańskich filmów :) Jeśli zatem marzycie, żeby zobaczyć taki występ, to serdecznie polecam i podaję poniżej namiary na Roberto ;)
robertstriptizer.pl, tel. 515 556 061